Autoagresja jest chorobą
piątek, 1 marca 2013
1 marca obchodzimy Światowy Dzień Świadomości Autoagresji. W związku z tym zachęcam do bliższego przyjrzenia się problemowi, o którym mówi się stosunkowo rzadko.
:: Nie zwlekaj. Porozmawiaj o tym z terapeutą >
Czym jest autoagresja?
Autoagresja to zachowanie mające na celu własną szkodę fizyczną lub psychiczną. Brzmi paradoksalnie, prawda? Chęć niszczenia samego siebie wydaje się nienaturalna, bezsensowna i zaprzeczająca podstawowym ludzkim instynktom. Może budzić niechęć, przerażenie, obrzydzenie, a nawet złość. Osoby dokonujące samouszkodzeń często doświadczają odrzucenia, braku zrozumienia, są potępiane i oceniane. Taka sytuacja zniechęca do komunikowania problemu i poszukiwania pomocy, tym samym pogłębiając go.
Zwróć uwagę, że samookaleczanie jest częścią licznych rytuałów religijnych. Asceza, umartwianie się i zadawanie sobie ran służy połączeniu z Bogiem, oczyszczeniu, wzmocnieniu kontroli nad ciałem. Przypomnij sobie chrześcijańskich biczowników czy stygmatyków. W wielu kulturach występują bolesne i uciążliwe rytuały związane z wejściem w dorosłość. Często rany są traktowane jako wyraz dzielności albo przynależności do danej grupy społecznej (np. piercing czy tatuaże). W ciągu wieków ludzie stosowali zabiegi mające upiększyć ciało, które wiązały się z cierpieniem - podwiązywanie stóp, gorsety, kolczyki, a także współczesne operacje plastyczne. Wydaje się, że samouszkadzanie jest częścią zbiorowego doświadczenia ludzkości.
Autoagresja to zjawisko złożone i trudne do zdefiniowania. Najczęściej kojarzy się z bezpośrednim uszkadzaniem ciała, jak cięcie się ostrymi przedmiotami, parzenie czy przypalanie. Rzeczywiście wiele osób w ten sposób zadaje sobie rany. Ten typ autoagresji nazywamy bezpośrednim. Jego najbardziej dramatycznym przejawem jest samobójstwo. Chyba każdy zgodzi się, że fizyczne zadawanie sobie ran jest wyrazem kłopotów i trudności psychicznych.
Jednak szkodzenie sobie przyjmuje także inne, bardziej zakamuflowane, często trudne do rozpoznania formy. Na przykład prowokowanie przemocy innych ludzi i poddawanie się jej bez protestów (autoagresja bierna) lub symulowanie choroby w celu przejścia ryzykownych i bolesnych operacji czy badań. Zaniedbywanie zdrowia i higieny osobistej, celowe prowokowanie niebezpiecznych sytuacji - brawurowa jazda samochodem, sporty ekstremalne.
Autoagresja pojawia się czasem pod przykrywką upiększania ciała, w postaci operacji plastycznych, piercingu, drakońskiego reżimu treningowego i wyniszczających diet. Część specjalistów zalicza do jej przejawów również nałogi i wszelkie przejawy celowego zaniedbywania własnych potrzeby. Może także przybrać formę werbalną - samooskarżeń, poniżania się, obraz.
Pojęcie autoagresji jest szerokie i niedookreślone. Niektóre z powyższych przykładów wywołują pewnie kontrowersje. Granica między społecznie uznaną normą, a patologią jest cienka i płynna. By sprawdzić czy zachowanie ma znamiona autoagresji warto zadać sobie pytanie o jego cel. Co motywuje mnie do tego działania? Co chcę dzięki niemu osiągnąć?
Norma czy patologia?
Bardzo trudno określić gdzie kończy się norma, a zaczyna patologia. Osoby dotknięte problemami natury psychicznej różnią się od innych raczej nasileniem trudności i objawów, niż ich jakością. Na pewno zdarzają Ci się dni gorszego samopoczucia. Nie oznacza to, że masz na depresję, jednak doświadczasz cząstki cierpienia, które zwykle jej towarzyszy. Podobnie jest z autoagresją. Każdy z nas ma w sobie potencjał i tendencje do szkodzenia samemu sobie. Dzięki temu może być nam łatwiej zrozumieć osoby patologicznie samouszkadzające się.
Każde ludzkie zachowanie czemuś służy. Nawet działania z pozoru szkodliwe spełniają pewną funkcję i zaspokajają jakąś potrzebę danej osoby. Dlatego pytanie: "jakie korzyści przynosi autoagresja?", choć brzmi dziwacznie, jest jak najbardziej na miejscu.
Nie sugeruję oczywiście, że stanowi ona dobry i zdrowy sposób zaspokajania potrzeb. Chcę natomiast pokazać, że ma swój cel i funkcję. Paradoksalnie, dla osób samouszkadzających się, zadawanie sobie ran jest strategią radzenia sobie z innymi trudnościami.
Po co komuś autoagresja?
Najczęściej wymienianymi "funkcjami" autoagresji są:
- Radzenie sobie z trudnymi emocjami.
Wiele osób zadających sobie rany mówi o zamienianiu bólu psychicznego na fizyczny. Jest im trudno poradzić sobie z ogromnym lękiem, smutkiem czy złością. Jedynym skutecznym sposobem na uwolnienie się od nieprzyjemnych uczuć wydaje im się autoagresja. Przynosi chwilowe odprężenie, uwalnia od napięcia. Cierpienie fizyczne odwraca uwagę od psychicznego, pozwala na jakiś czas zapomnieć o problemach.
- Odzyskanie poczucia rzeczywistości.
Niektóre osoby doświadczają świata jako odległego, nierzeczywistego. Mają poczucie, że nie żyją naprawdę, a wszystko widzą jak we śnie, przez mgłę i niebezpośrednio. Taki stan może być strategią radzenia sobie w trudnych, traumatycznych sytuacjach i występuje czasami u osób doświadczających przemocy. Autoagresja stanowi sposób by "poczuć się naprawdę żywym", odzyskać poczucie realności otaczającego świata.
- Sprawowanie kontroli nad ciałem i podkreślenie autonomii.
Autoagresja jest czasem sposobem na zaznaczenie władzy i kontroli nad ciałem. Wiele osób, które w ten sposób traktują uszkadzanie siebie, w przeszłości doświadczyło sytuacji, w których autonomia była ograniczona, a ciało przynosiło raczej cierpienie niż radość. Mogło to być znęcanie się, wykorzystywanie seksualne, albo choroba wymagająca unieruchomienia i utrudniająca kontrolę nad ciałem.
- Karanie.
Wiele osób autoagresywnych ma silne poczucie bycia osobą złą, winną, godną pogardy i zasługującą na karę. Takie przekonanie często rodzi się u dzieci z patologicznych rodzin, doświadczających przemocy i poniżenia. Zadawanie sobie bólu stanowi "zasłużoną karę" i pozwala chociaż na chwilę uwolnić się od poczucia winy.
Autoagresja może też służyć karaniu innych. Złość, pierwotnie skierowana w stronę drugiej osoby, zostaje wymierzona przeciwko sobie. Niszcząc siebie można mieć poczucie karania sprawcy doznanych krzywd.
- Opieka nad sobą.
Po zachowaniu autoagresywnym występuje często zadbanie o siebie. Opatrzenie ran, oczyszczenie, dezynfekcja. Dla części osób jest to jedyny moment, w którym pozwalają sobie na prawdę się o siebie zatroszczyć. Jakby przeżyty ból pozwalał na danie sobie odrobiny ulgi i zaopiekowanie się.
- Radzenie sobie z traumą.
Osoby, które doznały trudnych doświadczeń zwykle przeżywają je wciąż na nowo. Mimo prób zapomnienia, sceny traumatycznych zdarzeń ciągle pojawiają się w umyśle. Niektóre osoby "odgrywają" dane doświadczenie na nowo, same zadając sobie ból, który wcześniej doświadczyły ze strony innych.
Autoagresja stanowi także sposób zakomunikowania otoczeniu o przeżytej traumie i jej wadze.
- Komunikacja.
Niszczenie samego siebie jest komunikatem. Może być niewerbalnym wołaniem o pomoc, sposobem zwrócenia uwagi na problem. Osoba z pewnych powodów nie mówi o trudności słowami i wybiera autoagresję.
Zadawanie sobie ran może także służyć do karania innych osób i wywoływania w nich poczucia winy, albo do manipulacji.
Jak widać autoagresja służy zaspokajaniu wielu różnych potrzeb. Ważne by pamiętać, że osoba robiąca sobie krzywdę jest bezradna i nie potrafi w inny sposób zaradzić swoim problemom i ukoić bólu. Jej zachowanie może budzić odrazę i złość, jednak zdawajmy sobie sprawę, że i dla niej to sytuacja bardzo trudna.
Kto jest narażony
Najbardziej narażone na zachowania autoagresywne są osoby, które doświadczyły przemocy ze strony opiekunów, były wykorzystywane seksualnie lub oddzielone od rodzin. Trudne życiowe doświadczenia z dzieciństwa znacznie zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia takich zachowań. Szczególnie często przejawiają je kobiety, osoby z mniejszości etnicznych, a także homoseksualiści. Są to grupy wyjątkowo narażone na urazy i stres.
Autoagresja pojawia się częściej u osób dotkniętych autyzmem, schizofrenią, o osobowości typu borderline czy dyssocjalnej.
Jak pomaga się osobom, które robią sobie krzywdę?
Jeżeli występuje poważne zagrożenie życia lub zdrowia warto zdecydowanie interweniować. Pomocny może okazać się pobyt w szpitalu. Warto pamiętać, że sama hospitalizacja jest doświadczeniem nieprzyjemnym i traumatycznym, więc nie należy odwoływać się do niej jeżeli nie jest to absolutnie konieczne.
Pomocna jest psychoterapia, a czasem również leki. Podczas spotkań z terapeutą szuka się przyczyn zachowań autoagresywnych, zastanawia nad ich funkcją i próbuje znaleźć sposoby innego, zdrowszego zaspakajania potrzeb. Podejmuje się starania by dotrzeć do źródła problemu, którego szkodzenie sobie jest tylko wyrazem. Pracuje się także nad relacją z ciałem. Wiele autoagresywnych osób traktuje je raczej jako przeciwnika, niż integralną część siebie. Podczas terapii osoba buduje pozytywny obraz ciała i uczy się jak o nie zadbać.
A co jeśli w Twoim otoczeniu znajduje się ktoś, kto robi sobie krzywdę?
Przede wszystkim staraj się dostrzegać całą osobę, nie patrzeć na nią jedynie przez pryzmat autoagresywnych zachowań. Traktuj ją jak pełnowartościowego człowieka. Doceń treść, jaką niesie ze sobą jej zachowanie. Rany to komunikat, opowieść o osobie i jej przeżyciach. Nie oceniaj, nie potępiaj - może to tylko nasilić autoagresję. Nie bój się rozmawiać i spróbuj przełamać tabu. Pamiętaj, że osobie trudno będzie od razu zmienić swoje postępowanie, niezależnie od tego, jak bardzo się stara. Poprawa wymaga czasu i pracy.
Jeżeli sam masz problem z krzywdzeniem siebie, pamiętaj, że możesz uzyskać pomoc. Autoagresja to nie jedyny sposób by ukoić ból. Nawet jeżeli w tej chwili sytuacja wydaje Ci się bez wyjścia i nie wyobrażasz sobie życia bez ranienia siebie, warto zrobić pierwszy krok w stronę życia bez autoagresji. Pamiętaj, że zawsze jest szansa na poprawę.
1 marca nosimy pomarańczowe wstążki jeśli mamy kłopot z robieniem sobie krzywdy, pomarańczowo-białe, jeżeli aktywnie walczymy o poprawę i chcemy pomagać innym. Białe oznaczają solidarność i zrozumienie, a także chęć wspierania osób borykających się z problemem autoagresji.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Marta Rozbicka
psychorada.pl
Konsultacje psychologiczne |
Konsulatcje seksuologiczne |
Coaching |
Nasi specjaliści
Aneta Styńska
Psychoterapeuta
Trener żywienia
Diagnostyka
Anna Jabłońska
Seksuolog
Psycholog dziecięcy
Alicja Krawczyk
Doradca zawodowy
Praktyk terapii BSF
Diagnostyka
Hanna Świerczewska
Psychotraumatolog
Psychoonkolog
Łukasz Choinkowski
Barbara Wysocka
Terapeuta SFBT