Bunt nastolatka. Jak sobie radzić
wtorek, 7 lipca 2020
Wagary, późne powroty do domu, kłótnie, eksperymenty z alkoholem, kradzieże w sklepach, szybka jazda samochodem, pierwsze miłości i doświadczenia seksualne, tatuowanie ciała... Nastolatki mogą doprowadzać cierpliwość rodziców do granic wytrzymałości. Niestety niektóre dzieci posuwają się nawet do rażącego łamania zasad, co może wiązać się z tragicznymi skutkami. Jak radzić sobie z tą buntowniczą pasją?
Niezależnie od tego, czy kłopoty z dorastającym dzieckiem obejmują brak szacunku dla określonych zasad, czy też zachowania ryzykowne, rodzice czasami mają spore trudności ze zrozumieniem różnicy między zdrową autonomią ich dzieci a niebezpiecznym buntem. Czasem to, co wygląda jak bunt, może być sposobem nastolatka na wyrażenie naturalnej potrzeby większej niezależności.
Szukając siebie trzeba sprawdzić wiele dróg!
Bunt nastolatka z punktu widzenia psychologii rozwojowej nie jest niczym zaskakującym. W toku dorastania dzieci muszą rozwinąć własną tożsamość niezależną od rodziny oraz zdolność do autonomicznego podejmowania decyzji. Potrzeba nastoletniego człowieka, aby eksperymentować z różnymi rolami, zachowaniami, czy ideologiami wskazuje, że szuka on właściwego sobie sposobu wyrazu oraz próbuje ustalić własne miejsce w świecie.
Erik Erikson – psychoanalityk i psycholog rozwoju człowieka – sformułował koncepcję rozwoju psychospołecznego, według której od okresu niemowlęctwa aż do starości przechodzimy przez osiem stadiów rozwojowych. Jednostka w każdym stadium musi rozwiązać określony konflikt, co warunkuje pomyślne przejście do kolejnej fazy. Okres dojrzewania w ujęciu Eriksona jest czasem kształtowania się tożsamości. Wiodący konflikt, który musi rozwiązać dorastający człowiek wiąże się z ustaleniem własnej roli w społeczeństwie i zbudowaniem koncepcji samego siebie. Jest to trudny moment przejścia od dzieciństwa do dorosłości, z czym związane są liczne zmiany – zarówno fizyczne, jak również emocjonalno-społeczne. Nastolatek zaczyna eksplorować własną niezależność, pogłębiając świadomość siebie. Przy odpowiednim wsparciu ze strony środowiska rodzinno-edukacyjnego młody człowiek może budować nowe relacje, eksperymentować z różnymi rolami społecznymi i poszerzać samoświadomość. Niebezpieczeństwem tego okresu jest niepewność co do własnej tożsamości lub też wytworzenie się negatywnej tożsamości, kiedy dorastająca osoba ma poczucie bezwartościowości.
O czym powinni pamiętać rodzice nastoletniego dziecka?
Okres dojrzewania dziecka zmienia sytuację całego systemu rodzinnego. Rodzina z nastoletnim dzieckiem musi zmierzyć się z problematyką władzy i odpowiedzialności. Pojawiają się nowe pytania i wyzwania, którym trzeba sprostać – na ile pozwolić nastolatkowi na samodzielność i podejmowanie własnych decyzji, czy można zaufać dziecku, kiedy i jak należy wkroczyć i narzucić określone rozwiązania? Na te pytania często brak jest jednoznacznych odpowiedzi. Pomocne jest jednak przyjęcie przez rodziców otwartej postawy oraz wewnętrzna zgoda na to, że ich dziecko dorasta i się zmienia. Mieszkając pod jednym dachem z nastoletnim człowiekiem warto pamiętać o pięciu podstawowych zaleceniach.
- Nie bądź zbyt surowy. Daj nastolatkowi nieco przestrzeni, prywatności. pozwól mu zmienić swój wygląd, przyglądaj się jego wyborom, słuchaj uważnie o jego poglądach i próbach znalezienia czegoś dla siebie. Nie bój się, gdy nagle macie odmienne poglądy. Jeżeli coś wydaje ci się nazbyt szokujące, poproś o czas na przemyślenie i skonsultuj sytuację ze swoim partnerem, czy przyjacielem. Nabranie dystansu może pomóc znaleźć właściwy sposób reagowania na poglądy dziecka.
- Nie wycofuj się. Kiedy prosisz, żeby nastoletnie dziecko coś zrobiło, staraj się to wyegzekwować. Nie pozwól mu unikać obowiązków bez przekonującego powodu. Podczas gdy nie powinieneś być nazbyt surowy w codziennym kontakcie i otwarty na rozmowy z dzieckiem, konsekwencja jest niezbędna. Jeśli nastolatek miał wyrzucić śmieci godzinę temu – a nie jest to nadal zrobione – przypomnij mu o tym, podkreślając, że coś zostało ustalone. Nie poddawaj się w tych drobnych zmaganiach o władzę, ponieważ przygotowują one waszą rodzinę na poważniejsze konflikty ze zbuntowanym nastolatkiem.
- Ustalaj jasne zasady, ale nie wyprzedzaj faktów. Nastolatek nigdy nie powinien być w stanie twierdzić, że „nie wiedział”, że coś było zabronione, albo że „nie miał pewności, o co chodzi”. Przed samodzielnym wyjściem dziecka na imprezę ze znajomymi trzeba jasno ustalić zasady dotyczące na przykład powrotu do domu – można je nawet spisać. Należy jednak unikać ustalania reguł dla rzeczy, których być może dziecko wcale nie rozważa. Efekt rozmawiania z dzieckiem na wyrost może być taki, jak w opowieści o chłopcu, który wsadził sobie fasolę do nosa, gdy tylko usłyszał, żeby tego nie robił. Ustalaj zasady, ale… nie podsuwaj dziecku pomysłów.
- Zadbaj, aby nastolatek miał hobby. Ciekawe zajęcie to dobry sposób, aby zapobiegać buntowniczym pragnieniom. Wolontariat, opieka nad zwierzętami domowymi, sport i inne zajęcia zajmujące czas to dobre metody, aby kierować energię dziecka na coś, gdzie może być ona kreatywnie wykorzystana.
- Pozwalaj na… „gorące kąpiele”. Wszyscy rodzice obawiają się, że ich dziecko dotkliwie się sparzy, gdy poluzują kontrolę i pozwolą na większą samodzielność, więc bywa, że często pilnują nastolatka na każdym kroku. Takie rodzicielskie zachowanie może nasilać buntowniczość dziecka. Jeśli nastolatek nie reaguje na próby interwencji, czasem dobrze po prostu pozwolić mu znaleźć się w „gorącej wodzie”. Lepsze umiarkowane kłopoty i wyciągnięcie z nich lekcji dla siebie, niż coraz silniejszy bunt, który może się skończyć wrzącym dramatem.
Kiedy się niepokoić?
Jeżeli zachowanie nastolatka wskazuje na nasilające się trudności emocjonalne, które utrudniają mu znacząco funkcjonowanie w domu, czy szkole – warto poszukać profesjonalnej pomocy. Zdarza się też tak, że emocjonalność nastolatka oddziałuje negatywnie na funkcjonowanie całej rodziny – również wtedy pomocne może być wsparcie psychoterapeuty. Podejście systemowe zakłada, że rodzina to system, a zakłócenie równowagi w nim skutkuje pojawieniem się problemów u któregoś z jej członków. Bywa, że rodzice przychodzą do psychoterapeuty z agresywnym nastolatkiem, po czym okazuje się, że ich relacja nie układa się dobrze – w rodzinie występują kłótnie, stany depresyjne opiekunów dziecka, czy niekontrolowane wybuchy złości, a nastoletnie dziecko czuje się niezauważane i nieważne. Rozwiązaniem jest próba przywrócenia pewnej harmonii w rodzinie tak, żeby bunt nastolatka mógł wiązać się jedynie z próbą poszukiwania swojego miejsca w świecie, a nie naprawiania całego systemu rodzinnego. Przywrócenie porządku w relacjach, wsparcie komunikacji w rodzinie pomaga obniżyć napięcie u nastoletniego dziecka.
Sposoby reagowania na czynniki stresujące kształtują się już w pierwszych latach życia człowieka latach. W samoregulacji chodzi o to jak mózg reaguje na stresor, uruchamiając procesy metaboliczne zużywające energię, a następnie kolejny zestaw przeciwstawnie działających procesów metabolicznych sprzyjających odprężeniu. Te wzajemnie równoważące się mechanizmy są przez cały czas wykorzystywane do osiągnięcia stabilnego środowiska wewnętrznego [1]. Już niemowlęta przejawiają zdolność do samoregulacji. Obserwując je można zauważyć, że próbują zarządzać wydatkowaniem energii w odpowiedzi na różne bodźce, a następnie wracać do równowagi po tym wysiłku.
Wyróżniamy pięć obszarów samoregulacji: biologiczny, emocjonalny, poznawczy, społeczny oraz prospołeczny.
- Obszar biologiczny - związany z poziomem energii w układzie nerwowym. Mózg wykorzystuje hierarchię reakcji na zagrożenia. Jeżeli jedna reakcja okazuje się niewystarczająca, aby poradzić sobie ze stresem w danych momencie, mózg przełącza się na kolejną. W przypadku, kiedy układ kontroli stresu zostaje przeciążony, traci on swoją elastyczność, co powoduje chroniczny stan niedostatecznego lub nadmiernego pobudzenia dziecka [2]. Rozkojarzone, nadpobudliwe i agresywne nastolatki nie zachowują się tak celowo. Takie zachowanie oznacza, że nadmierny stres, jakiego doświadczają, uniemożliwia im zaangażowanie społeczne.
- Obszar emocjonalny obejmuje modulację silnych emocji, odporność emocjonalną oraz poczucie własnej wartości. Nastolatki doświadczają intensywnych reakcji emocjonalnych, które bywają nagłe i wydają się katastrofalne – na zasadzie „wszystko albo nic”. Rodzice mogą wówczas czuć się przytłoczeni. Wielu adolescentom trudno jest obserwować, oceniać i modyfikować własne emocje, gdy są pod wpływem emocji. Pierwszym krokiem powinno być więc zawsze wyciszenie emocjonalne.
- Obszar poznawczy wiąże się z umiejętnością skupiania się, kierowania własną uwagą, wyciąganiem wniosków oraz planowaniem i realizacją złożonych czynności. Koncentracja, bycie skupionym angażuje zarówno ciało, jak i umysł. Korzenie zdolności dziecka do skupiania uwagi można wzmacniać. Roztargnienie, impulsywność, nieumiejętność słuchania, niska tolerancja frustracji i inne trudne zachowania są z reguły konsekwencją nadmiernego pobudzenia. Im bardziej zestresowany jest nastolatek, tym trudniej mu uczestniczyć w tym, co obserwuje lub odczuwa oraz przewidzieć, co będzie się działo, a to nasila stres i sprawia, że staje się on jeszcze bardziej nieuważny.
- Obszar społeczny wiąże się z rozumieniem zarówno własnych, jak i cudzych uczuć oraz intencji. Problemy w obszarze społecznym wynikają z pobudzenia wywołanego przez system, który stanowi pierwszą linię obrony i służy radzeniu sobie ze stresem. To system zaangażowania społecznego. Jeśli u nastolatka utrwali się reagowanie walką lub ucieczką na sytuacje społeczne, dziecko będzie unikać tego, czego najbardziej potrzebuje, gdy przeciążone – rozmowy z kimś bliskim. Młody człowiek przytłoczony sytuacjami, które wykraczają poza jego umiejętności społeczne, najprawdopodobniej będzie reagować agresywnie lub wycofywać się z takich sytuacji.
- Obszar prospołeczny łączy się z umiejętnością pomagania innym w radzeniu sobie z emocjami. Nadmiar stresu wyłącza zaangażowanie społeczne, a wówczas uaktywniają się pierwotniejsze mechanizmu systemy, które w obliczu zagrożenia powodują agresję lub ucieczkę.
Jak pomóc dzieciom w rozwijaniu samoregulacji?
Badania na temat rozwoju samoregulacji u niemowląt pokazują, że nastolatkowie potrzebują “wyregulowanych” opiekunów, którzy potrafią w sytuacjach kryzysowych zapewnić im regulację z zewnątrz [3]. Rozpoznanie i minimalizacja stresorów to pierwszy krok w kierunku złagodzenia poziomu stresu u swojego dziecka i wprowadzenia go na powrót do stanu spokoju i koncentracji, a docelowo poprawę jego zdolności do samoregulacji. Należy pamiętać, że stresory mogą się znacząco różnić. To, co jest stresorem dla jednego dziecka, dla drugiego może nim nie być. Nawet dla tego samego dziecka to, co stanowi stresor w danej chwili, w innej może nie być stresujące, w zależności od jego stanu fizycznego lub emocjonalnego. Niektóre typowe dla nastolatków stresory to:
- niedostatek/słaba jakość snu,
- nieodpowiednia dieta,
- brak aktywności fizycznej,
- nadmiar oczekiwań społecznych (np. nacisk na osiągnięcia szkolne).
- nadmiar bodźców w wyniku oglądania telewizji, czy korzystania z telefony, czy komputera.
Rodzic może nauczyć się rozpoznawać stany przeżywania nadmiernego stresu u wychowanków oraz wspierać ich w sytuacjach codziennych, zwiększając lub zmniejszając pobudzenie tak, aby utrzymać optymalną regulację. Ważne jest, aby opiekunowie potrafili zapewnić poczucie bezpieczeństwa oraz wspomagać dzieci w uświadamianiu sobie i wyrażaniu ich emocji. Istotne jest także, aby od najwcześniejszych lat zachęcać dzieci, by szukały różnych sposobów modulowania swoich stanów emocjonalnych i odzyskiwania spokoju.
Źródła:
[1] Shanker S., Barker T. (2016) Self-Reg. Jak pomóc dziecku (i sobie) nie dać się stresowi i żyć pełnią możliwości, Warszawa: Wydawnictwo Mamania.
[2] Ryan, R. M., & Deci, E. L. (2000). Self-determination theory and the facilitation of intrinsic motivation, social development, and well-being. American Psychologist, 55, 68-78.
[3] Bronson, M.B. (2000) Self-Regulation in Early Childhood: Nature and Nurture. New York: Guilford.
Dr Marta Kotarba – pedagog i psychoterapeuta. Ukończyła całościowy kurs psychoterapii analitycznej, organizowany przez Polskie Towarzystwo Psychologii Analitycznej, a obecnie przygotowuje się do certyfikacji w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Psychologii Analitycznej. Od 2016 roku prowadzi prywatną praktykę psychoterapii na warszawskim Mokotowie. Pracuje zarówno z dorosłymi, jak również z młodzieżą i dziećmi.
Marta prowadzi zajęcia w ramach bezpłatnego programu Rodzina blizej siebie >
Nasi specjaliści
Aneta Styńska
Psychoterapeuta
Trener żywienia
Diagnostyka
Anna Jabłońska
Seksuolog
Psycholog dziecięcy
Alicja Krawczyk
Doradca zawodowy
Praktyk terapii BSF
Diagnostyka
Hanna Świerczewska
Psychotraumatolog
Psychoonkolog
Łukasz Choinkowski
Barbara Wysocka
Terapeuta SFBT