Co lepsze miłość, narkotyki czy dopalacze?
wtorek, 26 października 2010
:: Jak wyjść z każdego dołka? :: Szczegóły znajdziesz tutaj >>
Ostatnio niemal we wszystkich mediach toczył się spór o dopalacze, firmy je sprzedające i ustawę antynarkotykową. Pada wiele pomysłów, jak przerwać nielegalne procedery handlu substancjami psychoaktywnymi, jakie stosować procedury by wyeliminować nałogi z życia publicznego, a tymczasem psycholodzy odkryli, że naturalnie uzależniającą używką jest miłość :)
W zeszłym kwartale dr Helen Fisher z Rutgers University w stanie New Jersey dowiodła, że miłość ściśle łączy się z uzależnieniami. Jet to związane z tym, że pogodzenie się z odtrąceniem w miłości jest równie trudne jak zerwanie z nałogiem. Jest to wniosek potwierdzający badania psychologów z uniwersytetu Stanforda, którzy dowiedli, że miłosne zauroczenie jest silnie związane z ośrodkami przyjemności w mózgu. Miejscem, które jest najmocniej pobudzane jest jądro półleżące – jeden z głównych regionów, który bierze udział w rozwoju uzależnień od narkotyków! To obszar mózgu, który czy nam się to podoba czy nie, przekonuje nasze umysły, że nie możemy uwolnić się od naszego nałogu i musimy robić to co robimy, by dostarczać sobie w sposób ciągły przyjemności.
I właśnie dlatego zachęcam Cię (nie po raz pierwszy zresztą) do zadbania o to, aby Twój związek był związkiem pełnym miłości i satysfakcji zarówno dla Ciebie, jak i Twojego partnera. Oczywiście może nie być jeszcze związkiem idealnym lub... możesz jeszcze nie mieć związku lub nie chcieć obecnie go mieć. Ale i tak warto zadbać, by Twoje myśli zaczęły krążyć wokół MIŁOŚCI.
„Bez miłości można rąbać drzewo, wypalać cegły, kuć żelazo.
Lecz bez miłości nie można zbliżyć się do drugiego człowieka.”
Lew Tołstoj
To, co składa się na miłość można zamknąć (teoretycznie) w trzech składnikach miłości.
Pierwszy z nich to intymność – która wiąże się z pozytywnym uczuciem do partnera. Ten pozytywny stan ma na celu wywołać w związku miłosnym przywiązanie oraz wzajemną zależność od siebie. Intymność wynika z umiejętności komunikowania się, czyli dochodzenia do kompromisów, dzielenia się przeżyciami i doświadczeniami. Bardzo ważne jest tutaj wsparcie i zrozumienie. Intymność powstaje wraz z rozkwitem związku. Powstaje podczas wzajemnego poznawania się i rośnie w miarę trwania związku.
To, co może zabić intymność i związane z nią uczucia to pojawienie się rutyny. Rutyna zabija zwłaszcza emocje pozytywne, dlatego też, tak ważne jest by w związku pojawiały się tzw. sytuacje nieoczekiwane, dzięki czemu jest szansa ze wzrośnie temperatura relacji z Twoim partnerem.
Namiętność – Ten stan można by opisać jako konstelację emocji pozytywnych (takich jak, zachwyt druga osobą, pożądanie, radość) jak i negatywnych (tj. ból niepokój, zazdrość, tęsknota). Temu składnikowi miłości towarzyszy silne pragnienia erotyczne i pobudzenie seksualne. Namiętność pojawia się na samym początku trwania związku, jest bardzo silnie energetyzująca partnerów, ale uwaga, namiętność w związku najszybciej opada. Jest to naturalne, że nie możesz cały czas trwać w permanentnym stanie zakochania. Przez niektórych stan zakochania uważany jest za pewien rodzaj choroby psychicznej. Jeśli byłeś zakochany to wiesz o czym mówię :). To taki okres w życiu, że patrzy się na związek i na otaczający świat jak przez różowe okulary, wtedy nie ma rzeczy niemożliwych, a dążenie do bliskości (nie tylko psychicznej, ale i fizycznej) z partnerem jest najważniejsza. Namiętność intensywnie rośnie i szybko osiąga szczyt, ale to, co łatwo przychodzi również łatwo odchodzi i gaśnie.
Zaangażowanie, czyli podjęcie działań by przekształcić relacje miłosna w trwały związek, wiąże się to również z chęcią utrzymania związku mimo pojawiających się przeszkód. Jest to bardzo silna strona, która podtrzymuje związek w razie ewentualnych konfliktów. Po ślubie i podjęciu świadomej decyzji o byciu razem nie jest łatwo zakończyć relację.
Miłość to ślepa pasja, pewien rodzaj demencji, która pochłania umysł, tworzy emocjonalne uzależnienie i każe idealizować partnera zniekształcając jego prawdziwy obraz – twierdzi David Buss
Omówiłam te Trzy składniki miłości po to, by przedstawić Ci wpływ ich poziomów na rozwój związku miłosnego, który przebiega w pięciu etapach. A są to: zakochanie, namiętne początki, związek kompletny, związek przyjacielski, związek pusty.
I tak,
W zakochaniu dominuje namiętność skierowana do drugiej osoby. W niewytłumaczalny dla nas sposób jakąś to istotę ludzką obdarzasz uczuciem silnym i bezwarunkowym. Badania pokazują, że mężczyźni pożądają kobiet pięknych, młodych i zdrowych, zaś kobiety pragną opiekunów oraz mężczyzn inteligentnych i ambitnych, o możliwie wysokim statusie społecznym i materialnym (lub rokujących jego osiągnięcie w przyszłości).
Więcej spotkań z partnerem, więcej chwil spędzonych wspólnie, pragnienie maksymalnej bliskości, zaufania a co za tym idzie, intymności. To już romantyczne początki - kolejny etap rozwoju miłości. Na tym etapie góruje namiętność i intymność. W tej fazie nic do szczęścia nie potrzeba poza własnym towarzystwem. Wzrasta uczucie zaufania do partnera, co wiąże się z potrzebą otwartości i wyrażania siebie, pokazania siebie z najlepszych stron, ale także potrzeba dzielenia się smutkami i troskami.
Kolejną fazę nazywamy związkiem kompletnym – tutaj współgrają z sobą wszystkie trzy składniki miłości a zatem jest tu i namiętność i intymność i zaangażowanie. Na tym etapie partnerzy zdecydują się przekształcić związek w stałą relację. Na ogół w tej fazie dochodzi do zalegalizowania związku, czyli podjęcie decyzji o ślubie.
Po pewnym czasie intensywność namiętności zaczyna szybko spadać, intymność osiąga swój punkt kulminacyjny, jednak, jeśli zaangażowanie okaże się wystarczająco silne, wówczas związek przetrwa i przekształci się w związek przyjacielski (słaba intymność, bardzo ważne zaangażowanie). Jak sama nazwa wskazuje na tym etapie związku konieczna jest przyjaźń między partnerami, a ta zależy od nich samych, czyli od tego w jaki sposób się porozumiewają, czy potrafią dochodzić do kompromisów, czy są otwarci na drugą osobę, czy szanują się wzajemnie. Jeśli tylko partnerzy wykażą się chęcią utrzymania zaufania i wzajemnego przywiązania, związek jest w stanie przetrwać największy kryzys.
Jeśli nie uda się zbudować trwałej i silnej więzi między kochankami, wówczas miłość zanika. Pojawia się wtedy faza związku pustego. Na tym etapie nie ma ani intymności ani namiętności, to, co trzyma małżonków przy sobie to zaangażowanie, czyli wspólny majątek, wspólne wspomnienia, dzieci.
Miłość to nie jest tylko euforyczne poruszenie serca, które objawia się na początku związku w zakochaniu. Potem jednak intensywność emocji opada i trzeba pracować nad poznawaniem siebie, akceptacją, rozwojem zaufania, wybaczaniem, przyczynianiem się do wzrostu partnera. Miłość wyraża się w pragnieniu dobra małżonka mimo wszystko, w codziennym pozbywaniu się egoizmu, a także poprzez pokazywanie, co jest dobrem a co złem i wybieranie dobra ponad wszystko.
Zachęcam Cię bardzo serdecznie do zapoznania się z pełną ofertą naszych kursów i poradników, dzięki którym możesz poprawić jakość swojego związku.
Szczególnie polecam Ci:
Aneta Styńska
www.psychorada.pl
Polecamy również:
Konsultacje psychologa i seksuologa | Szkolenia | Internetowy Program Zmiany Osobistej
Nasi specjaliści
Aneta Styńska
Psychoterapeuta
Trener żywienia
Diagnostyka
Anna Jabłońska
Seksuolog
Psycholog dziecięcy
Alicja Krawczyk
Doradca zawodowy
Praktyk terapii BSF
Diagnostyka
Hanna Świerczewska
Psychotraumatolog
Psychoonkolog
Łukasz Choinkowski
Barbara Wysocka
Terapeuta SFBT