Jak przetrwać Święta na emigracji
niedziela, 16 grudnia 2012
Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym, bardziej niż w ciągu roku, czujemy wyjątkową więź z bliskimi nam osobami – rodziną, przyjaciółmi.
Po sklepowych gonitwach i gorączkowych przygotowaniach przychodzi wreszcie moment wieczornej wieczerzy i wspólnego świętowania – składanie sobie życzeń, kolędowanie, Pasterka, atmosfera spokoju i życzliwości.
A jak wyglądają Święta z dala od rodziny i ojczyzny?
Wiele osób, spośród tych przebywających za granicą, przyjedzie do Polski, do rodziny, aby jak przystało na tradycję – spędzić Święta w gronie rodziny. Ale nie wszystkim będzie dane móc cieszyć się rodzinną atmosferą. Dla niektórych będą to pierwsze Święta spędzone z dala od rodziny, dla niektórych już kolejne. Polacy na emigracji w tym czasie bardziej tęsknią i myślą o ojczyźnie – nawet jeśli coraz rzadziej, w te Święta jest im bardziej smutno niż zwykle.
___________________________________________________________________________________________________________
Tutaj możesz rozwiązać swoje osobiste problemy
Profesjonalnie, skutecznie i anonimowo
- Pakiet 3 porad seksuologicznych (skype) w jęz. polskim oraz jęz. angielskim
- Pakiet 3 porad psychologicznych + 1 gratis (skype) w jęz. polskim oraz jęz. angielskim
- Terapia par w jęz. polskim (skype) oraz jęz. angielskim
__________________________________________________________________________________________________________
W tym czasie wyjątkowo silnie odczuwamy potrzebę bycia z bliskimi nam osobami. W kraju zostali rodzice, często małżonek, bliscy i przyjaciele. Choć w wielu krajach Święta Bożego Narodzenia również są obchodzone – piękne miejskie dekoracje, wystawy sklepowe, kolędy w radiu – jednak to nie to samo co w domu, w Polsce. Brakuje tego ducha, wyjątkowego świątecznego klimatu.
Za czym tęsknią Polacy w czasie Świąt?
Z rozmów z naszymi znajomymi i klientami wiemy, że tęsnią za gorączkowymi przygotowaniami, atmosferą szykowania potraw, za tą całą kszątaniną, za spokojem związanym z dniami wolnymi, odpoczynkiem od codziennych zajęć, a także za tym całym harmidrem związanym z ilością przyjmowanych i odwiedzanych osób z bliższej i dalszej rodziny.
Polakom przebywającym za granicą dłuższy czas, brakuje także, można by powiedzieć tych zwykłych, niespecjalnych rzeczy jak pierogi, bigos, kapusta wigilijna na oleju lnianym, ćwikła, pachnący chleb czy ceiepłych krajach śnieg – bo na te wszyskie elementy składało się kiedyś nasze coroczne przeżywanie Świąt, gdy byli dziećmi.
Każdy z nas dokonuje różnych wyborów – niektórzy wybierają wyjazd za granicę, lepsze zarobki, lepsze perspektywy, często są to trafne wybory – wielu Polaków nie żałuje, że wyjechali z kraju, szukając lepszego życia. Ale w takich chwilach jak ta, gdy cała rodzina siada do wigilijnego stołu – dużo by dali, żeby móc być wśród bliskich.
Każdy z nas ma w domu inną sytuację, nie zawsze byłoi jest kolorowo, jednak w przeważającej większości, czujemy bardzo przyjemne odczucia związane z obchodzeniem Świąt i niewyobrażamy sobie, aby ich zabrakło.
Choć z dala od domu Polacy chcą i świętują w miarę swoich możliwości – otaczają się bliskimi osobami i bazując na doświadczeniach wyniesionych z rodzinnych domów, organizują własne święta - starają się przygotowywać tradycyjne potrawy, ubierają choinkę, dzielą się opłatkiem przysłanym pocztą przez rodzinę. Nie jest łatwo – karpia trudno dostać, o barszczu za granicą też mało kto słyszał, problemem też może być udział w Pasterce, której w wielu krajach po prostu nie ma. Odczuwana jest wtedy większa potrzeba "bycia" i uczestnictwa w uroczystościach kościelnych, by poczuć choć namiastkę Świąt spędzonych w ojczyźnie. Święta w Polsce to dni wolne, za granicą niekoniecznie – tym bardziej trudniej świętować, gdy jest to zwykły dzień pracy.
Brak tradycji
Zauważa się też inną tendencję – wielu Polaków, przebywających za granicą, odchodzi od tradycyjnego obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia lub rezygnuje z nich w ogóle.
Dlaczego tak się dzieje?
Powodem jest słabe przywiązanie do tradycji lub "zachłyśnięcie się" nową kulturą, zwyczajami, poglądami, często jest to po prostu wstyd, związany z obchodzeniem Świąt jako osoba wierząca.
W związkach mieszanych (różnonarodowych) można zaobserwować, że Polacy nie przykładają wagi do tego, aby włączać elementy własnej tradycji – przyjmując zwyczaje małżonka. Być może im na tym nie zależy, nie czują potrzeby, więzi ze swoimi korzeniami a być może nie chcą – wstydzą się. Wyjazd za granicę traktują jako nowe życie, w nowym, lepszym, nowocześniejszym świecie, gdzie nie dają miejsca na tradycję i rodzinne wartości.
Wśród młodych osób często te dni sprowadzają się do spotkań ze znajomymi w pubie. Być może nie mają z kim spędzić tego wolnego czasu, a być może jest to forma topienia smutków, związana z tym, że spędzają ten czas samotnie, bez najbliższych. Może jest to też rodzaj uwolnienia się od tego zwyczaju, tradycji obchodzenia Świąt? Może tak naprawdę zawsze nam to przeszkadzało i teraz, gdy jesteśmy z dala od domu, możemy pokazać, co i jak naprawdę myślimy?
O co chodzi z tymi Świętami?
Większość z nas jednak tęskni za rodzinną świąteczną atmosferą. Z dala od domu, z wszędzie wyskakującymi świątecznymi promocjami trwającymi już od początku listopada - łatwo w tym wszystkim zapomnieć o istocie tych Świąt. Często przekonać się o tym można dopiero wtedy, gdy bliskie osoby, zamiast po drugiej stronie stołu, zobaczymy na ekranie monitora. Coraz więcej uwagi poświęca się na ten komercyjny aspekt obchodzenia świątecznego czasu – zakupy, imprezy, a zapomina się o najważniejszym – o tradycji, o skupieniu się na relacji łączącej nas z bliskimi osobami, o szczególne zadbanie o tę relację w tym świątecznym czasie – może o naprawienie jej?
Spędzanie Świąt Bożego Narodzenia za granicą, z dala od rodziny jest dla większości polskich emigrantów trudnym doświadczeniem. Nabierają one często nowego znaczenia – oprócz Wigilii, choinki i prezentów to często przede wszystkim czas wspomnień i tęsknoty, podsumowań, rozliczeń i żywionych nadziei, że to już ostatnie Święta spędzone osobno, z dala od rodziny.
Pozdrawiamy światecznie
psycholodzy z Psychorady :)
Nasi specjaliści
Aneta Styńska
Psychoterapeuta
Trener żywienia
Diagnostyka
Anna Jabłońska
Seksuolog
Psycholog dziecięcy
Alicja Krawczyk
Doradca zawodowy
Praktyk terapii BSF
Diagnostyka
Hanna Świerczewska
Psychotraumatolog
Psychoonkolog
Łukasz Choinkowski
Barbara Wysocka
Terapeuta SFBT